niedziela, 7 kwietnia 2013

Czapka

powstała na ukojenie moich smutków po ostatnim nieudanym szaliczku. Jest wykonana z włóczki, o której pisałam wcześniej.


Połączenie alpaki w 3 naturalnych kolorach, angory i jedwabiu dało jak dla mnie cudownie miękką i delikatną nitkę. Nitka połączona metodą navojo (dla tych co nie wiedzą o czym mówię filmik na dole).




Głowogrzejec powstał na szydełku z półsłupków na dole i słupków powyżej uszu. Półsłupki w tej dzianinie  wyglądają trochę jak utkane, co bardzo mi się podoba :)




 Przede mna kolejne wyzwania. Książka otrzymana w prezencie wiosennym ma kilka wzorów, które mam zamiar wprowadzić do swojej szafy. Kto wie może nawet uda się wprowadzić coś innego do szały męża (nad tym pracuję).
Na chwilę obecną zrobiłam kilka próbek. Do konkursu startowała wełna Falkland, Shetland, Merino Superwashed. Po zrobieniu nitki połączyłam ją metodą navojo oraz dwie nitki w jedną. Z kilku ostatecznych nitek udziergałam po kawałku warkocza otoczonego wzorem ryżu, wyprałam i zostawiłam do wyschnięcia. Komisja wyborcza składała się z mojej osoby oraz dla potwierdzenia osoby męża, który jest coraz bardziej pomocny w konsultacjach :)
Wybór padł na  Merino Superwashed (zdjęcie na dole).Po praniu dzianina rozpuchła się i wypełniła pięknie przestrzeń ryżowego wzory, na czym bardzo mi zależało.