to najważniejsza sprawa przy
planowaniu. Podobnie jak w szyciu przy dzierganiu nowego projektu
musimy zrobić sobie „wykrój”. Gdy już mamy w głowie pomysł
na kolejny projekt należy:
dopasować odpowiedni materiał.
Ile razy zdarzyło się, że zakupiona czy też własna włóczka
nie spełnia oczekiwań do danego projektu? Dość często. Tak było
dopóki nie rozpoczęłam planować wszystkiego od podstaw. A żeby
wykonać malutką próbkę do naszego projektu wystarczy kilka
metrów wełenki, o taki jak na zdjęciu :)
2. wykonać próbę ściegu gładkiego
oraz wzoru jaki chcemy mieć w dzianinie. Wszystkie informacje
natomiast należy koniecznie umieścić na kartce przy próbie (ja
je wkładam do albumu na zdjęcia gdybym chciała w przyszłości z
nich skorzystać).
To chyba wszystko jeśli chodzi o
próbki. Jeżeli uznamy, że efekt jest tym czego szukamy to
świetnie. Jeśli natomiast widzimy, że przy tej włóczce projekt
się nie uda, nie brnijmy dalej w przędzeniu kolejnych metrów na
szpulki kołowrotka.
Oczywiście, to że dana włóczka nie
pasuje nam do wymyślonego przez siebie projektu, nie oznacza, że
nie sprawdzi się do dziergania innej dzianiny.
Jeszcze jedno na marginesie. Jeżeli w
próbce się pomylimy, to nie ma to dużego znaczenia. Chodzi raczej
o całokształt. Czyli czy wzór będzie widoczny przy tej włóczce
oraz o wyliczenia do właściwego projektu.
Moim pomysłem na kolejny „udzierg”
jest szal estoński z włóczki ręcznie przędzionej na druty 2,5.
Jest to połączenie angory (taki milutki króliczek) z jedwabiem.
Jest to kolejna moja ulubiona włóczka. Jeszcze do tej pory nie
dotykałam tak delikatnego materiału. Muszę w ty miejscu
rozczarować osoby, które zakupują sweterki lub włóczki z angorą.
To co kupujemy nijak ma się do tego co właśnie wyszło z mojego
kołowrotka. Dodatek akrylu, poliamidu i innych cudeniek we włóczkach
z angorą robią z niej sztywne coś, a przecież króliczek w dotyku
jest jak puszek. I taki właśnie będzie szal, który sobie
wymyśliłam „puszek”.
Sweterek robi się nadal. Dostał nawet
plecki i kawałek rękawka. Szal wspólnie robiony jest na
wykończeniu. W weekend powinien zejść z drutów do kąpieli, na
rozprostowanie nóżek :)