Pani Ania to wspaniała, ciepła osoba, która prowadzi blog crochet.pl
Od jakiegoś czasu podpatruję jej stronę i oczywiście oglądam filmiki, które udostępnia na YT.
Dzięki jej filmikom zrobiłam kilka rzeczy.
W te wakacje ogarnęła mnie aniomania :) Zaczęło się niepozornie od wykonania w prezencie bucików z kokardkami dla maleństwa, które będzie w rodzinie na koniec roku. Na podstawie filmiku wykombinowałam buciki pełne z kwiatkami oczywiście również z filmiku Ani. Nie mogłam jednak odmówić sobie przyjemności zrobienia kolejnych bucików dla mojej córeczki. Wersja różowa kombinowana na podstawie małej wersji (musiałam powiększyć podeszwę no i samą górę, bo młoda ma już 20 m-cy). Kolejne buciki zrobiłam z innego filmiku część 1 i 2.
Wracamy jednak do tytułowej Ani. Obecnie robię małe serwetki z kordonka Maxi. Zrobiłam początkowo 2, bo od kordonka zaczęły mnie boleć paluchy. Po tygodniu wróciłam do robienia kolejnych serwetek. Jeszcze nie wiem ile ich zrobię, bo mam w planach zrobić do kompletu jedną większą serwetę.
Przyszedł czas na pozbywanie się resztek włóczek, które jakimś cudem się mnożą :) Zdjęcie zbiorowe dodatków.
Ostatnio dostałam w prezencie nowy telefon, także pokrowiec był potrzebny na już. I tu oczywiście film, w którym Ania pokazuje co zrobić i jak.
Ptaszki i serduszko mnie zauroczyły i pozwoliły pozbyć się kolejnych resztek włóczek.
Motylkami bawi się moja córka.
Broszka melanżowa miała już swoje wyjście :) Kwiatki będą służyły do ozdoby opasek i czapek.
Kwiatki większe doczepiłam do gumek, które ozdabiają włosy młodej a małe kwiatki jeszcze nie znalazły zastosowania.
Na koniec wakacji zrobiłam sobie branzoletki, które świetnie się nosi.
Trochę się tego nazbierało a to i tak nie wszystko co wykonałam razem z Anią.
Bardzo polecam naukina YT i sam blog crochet.pl, który prowadzi Pani Ania.
Szara serweta wykonana jest na podstawie wzory z gazetki kordonkiem Maxi.